wtorek, 28 kwietnia 2015
rozdział 1
Rozdział 1.
******Martyna****
Wstałam dziś o 7.30 i pierwsze co zrobiłam to podeszłam do swojej szafy i wyciągnełam z niej: czarne spodnie i białą bluzkę. Gdy już wyciągnełam ubrania, to poszłam do łazienki wziąć poranną toalete. Po umyciu ubrałam sie i zrobiłam sobie lekki makijaż, a włosy spiełam w luźnego warkocza. Po przygotowaniu sie zeszłam do kuchni aby zjeśc śniadanie. wtedy przypomiałam sobie że mam dziś rozmowe o prace w stacji ratownictwa medycznego. Szybko zjadłam i włożyłam buty chwytając torbę zabrałam ze sobą też klucze od domu. Po zakluczeniu mieszkania postanowiłam że przejde sie pieszą ponieważ mam 30 minut drogi.
**********2godziny później*******
właśnie opuściłam pokój szefa stacji. Byłam bardzo szczęśliwa, gdyż dostałam prace swoich marzeń. Szef był bardzo miły i wyrozumiały podpisaliśmy papiery i zapoznałam sie z niektórymi ratownikami. Przed powrotem do domu postanowiłam pójść na szybkie zakupy do pobliskiego sklepu.
W DOMU***
w sklepie wziełam tylko te najpotrzebniejsze produkty. Po rozpakowaniu toreb wyjełam telefon z bocznej kieszeni swojej torebki i wykręciłam numer do swojej mamy:
- Martynko, jak miło że zadzwoniłaś- usłyszałam głos swojej mamy.
- Cześć mamo, musze ci coś powiedzieć. - odpowiedzialam
- coś sie stało? - zapytała mama z niepokojem w swoim głosie
- Nie. Co mogło sie stać. własnie wróciłam z rozmowy o prace
-i..?-zapytała ciekawa mama
-ii dostałam prace od jutra zaczynam
- to ciesze sie bardzo, tylko uważaj na siebie w karetce.
Pożegnałam sie z mamą i skończyłam rozmowe. Po czym udałam sie do salonu aby wykonać kilka czynności codziennych. Czas tak szybko zleciał że zanim zdązyłam sie obejrzeć na zegarze była już 21:05. poszłam sie umyć i zetrzeć makijaż. Po 30 minutowym pobyciu w łazience położyłam sie spać. Rozmyślając o jutrzejszym dniu w mojej nowej pracy szybko zasnełam.
jestem tu pierwszy raz ale licze że mi pomożecie
patka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz